3 cze 2008

Dobry Pasterz (J 10,1-18)

Uderza mnie w Ewangelii o dobrym Pasterzu wezwanie do słuchania Jego głosu (gr. foné). Czyżby nie wystarczyło przyjęcie Jego słowa? A może Słowo bez głosu nie brzmi? To Duch Święty nadaje brzmienie słowom Jezusa. Bez Ducha nawet piękne słowo może pozostać martwą literą. Czy można kochać drugiego tylko za pomocą listów, bez zasłuchania się w jego głos? A może to nie przypadek, że każdy człowiek ma głos jedyny i niepowtarzalny? Łatwo jest zrobić plagiat słowa. Można się nauczyć cudzych słów na pamięć i cytować je jako własne, o ile trudniej jest zmienić własny głos. Zawsze mnie zadziwia z jaką łatwością rodzice potrafią rozpoznać głos swoich synów i córek. Wystarczy gdy w grupie bawiących się dzieci jedno z nich zacznie płakać natychmiast rodzic wie o kogo chodzi. Przypomina mi się fragment z „Małego księcia”:

Opowiedziałem wam te szczegóły o planecie B-612 i podałem numer ze względu na dorosłych. Dorośli są zakochani w cyfrach. Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie: "Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? Czy zbiera motyle?"

Oni spytają was: "Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?" Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu.

I jeszcze jeden wiersz Bolesława Leśmiana (nie dochodzę tu intencji autora, ale chciałbym poniższe słowa przemienić w modlitwę do Boga):

Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą -
Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu,
Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą -
I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu.

Bezładne się w tych słowach niecierpliwią wieści -
A ja czekam, ciekawy ich poza mną trwania,
Aż je sama powiążesz i ułożysz w zdania
I brzemieniem głosu dodasz znaczenia i treści...

Skoro je swoją wargą wyszepczesz ku wiośnie -
Stają mi się tak jasne, niby rozkwit wrzosu -
I rozumiem je nagle, gdy giną radośnie
W śpiewnych falach twojego, co mnie kocha głosu.

A teraz zachęcam do małej refleksji nad Słowem Bożym

„On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się»” (Rdz 3,10).

„Ten, kto ma oblubienicę, jest oblubieńcem; a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, doznaje najwyższej radości na głos oblubieńca. Ta zaś moja radość doszła do szczytu” (J 3,29).

„A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają” (J 10,4).

„Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną” (J 10,27)

Zachęcam też do medytacji następujących fragmentów: Pwp 5,24; 1Sm 24,17; 26,17; 2Krn 5,13; Ps 29; 95,7; Pnp 2,14; Iz 58,1; Ez 33,32; J 3,29; 5,25; 12,28-30; 18,37; Dz 9,4.7; Ap 1,10-12; 3,20

Brak komentarzy: