11 kwi 2009

Uwierz w moc Zmartwychwstałego!

Wielkanoc. Czas wolny od pracy, szkoły. Z jaką radością zasiadamy z rodziną przy świątecznym stole. Spożywamy wielkanocne jajko i przekazujemy sobie świąteczne życzenia. Jak łatwo jest uśmiechać się do siebie w tym dniu i powtarzać: „życzę ci zdrowia, szczęścia, pomyślności, wesołego alleluja”. Nie wątpię w szczerość tych życzeń. Mam jednak świadomość, że te słowa pozostają tylko «życzeniami-marzeniami», wypowiedzianymi w ciepłej atmosferze rodzinnej lub zapisanymi na kolorowej pocztówce. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: tu na ziemi człowiek nie będzie całe życie zdrowy, wesoły i wszystko będzie mu się pomyślnie układało. Po zmartwychwstaniu Jezusa nadal pozostały na świecie zło, cierpienie i śmierć. Co więc się zmieniło? Po pierwsze, Chrystus został wywyższony i uwielbiony: Bóg „wskrzesił Go z martwych i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym. I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła” (Ef 1,20-22). Po drugie, my Jego Kościół, otrzymaliśmy tę samą moc paschalną: „Przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca (Rz 6,4).
Dlatego życzę każdemu kto tu zagląda, by odkrył w sobie nowe życie Chrystusa. Jeżeli jesteś chrześcijaninem masz w sobie moc zmartwychwstałego! Chociaż nadal istnieje w świecie grzech, cierpienie i śmierć „dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia” (Rz 8,1). Życzę Ci, byś nigdy nie czuł się sierotą i każdego dnia doświadczał, że jesteś umiłowanym dzieckiem Boga (Rz 8,17; 1J 3,1); byś umiał dostrzec radość i nadzieję nawet w cierpieniu (Dz 5,41), by Twoje usta były wypełnione Ewangelią, a na Twoim obliczu było widać Chrystusa (2Kor 3,18).

Brak komentarzy: